Zdjęcie przedstawia widok ruin Zamku Czorsztyńskiego na tle jezioraW piękny, słoneczny, wtorkowy poranek uczniowie kl.VI i VII z wychowawcami, opiekunami i przewodnikiem beskidzkim obrała sobie za cel zdobyć Trzy Korony (982m n.p.m.). Aby od razu się nie zmęczyć, przepłynęliśmy wpierw Jezioro Czorsztyńskie statkiem Halny. Urzeczeni pięknem naszej Małej Ojczyzny wysiedliśmy pod zamkiem w Czorsztynie, którego ruiny obejrzeliśmy od piwnic po wieżę Baranowskiego. Następnie autokar podwiózł nas w kierunku Hałuszowej, skąd ruszyliśmy na trasę. Szlak wiódł lasem, więc nie było gorąco. Przewodnik stale poszerzał naszą wiedzę na temat roślinności w Pieninach, dlatego zatrzymywaliśmy się przy kwiatkach i innych roślinkach. Przełęcz Chwała Bogu wszystkim dodawała otuchy, że szczyt już niedaleko. Należało podejść jeszcze około 45 minut już ostrzej w górę. Ostatnie metry na Trzy Korony przeczekaliśmy w małym korku, gdyż na trasie nie byliśmy sami. Warto jednak było zaczekać, bowiem widok z góry rozciągał się imponujący – Tatry na wprost (podobno oddalone o 28 km), Pieniny Spiskie po prawej, wstęga Dunajca u stóp, za nami Gorce. Wzorzysty dywan z domostw, łąk, lasów i zbiorników wodnych przykuwał wzrok. Chociaż wejście kosztowało nas sporo wysiłku, to widok z Trzech Koron pozostanie długo w pamięci. Wszyscy uczniowie świetnie sobie radzili na trasie, w końcu to górale spiscy… .

Beata Magiera