Tyle kropek wokół nas, a każda ma inne znaczenie – jedna kropka kończy zdanie, druga jest znakiem mnożenia, a jeszcze inna bywa używana w zapisie nutowym czy w alfabecie Braillea. I to jeszcze nie koniec wyliczania znaczenia kropki. Nasi uczniowie, dziś ubrani w kropki, uczestniczyli w różnych zadaniach, których bohaterem była właśnie kropka. Stawiali kropkę nad „i” (czyli rozstrzygali coś w sposób ostateczny), na szczęście nikt nie znalazł się w kropce (czyli w sytuacji beznadziejnej). Kreatywność odgrywała dziś niesamowitą rolę i nie była to tylko kropla w morzu potrzeb (niewystarczająca ilość czegoś).
B. Magiera