Dziewczynka zasłaniająca twarz rękami a za nią mama trzymająca rękę na ramieniu  „Ja tego nie potrafię”, „To jest dla mnie za trudne”, „Jestem do niczego”, „Nic mi nie wychodzi”, „Ona zrobiła to ładniej”, „Ciągle próbuję i ciągle się nie udaje”, „Nigdy się tego nie nauczę”… Znacie to, prawda? Wszyscy rodzice mierzą się z tym zadaniem: jak pomóc dziecku radzić sobie z porażką. Sprawa jest o tyle trudna, że nie wystarczy kilka sytuacji, żeby dzieci zdobyły tę umiejętność – smak porażki najczęściej jest gorzki i trudny do przełknięcia, także dla dorosłych. Sprawdź, jak wspierać dziecko w trudnych chwilach.  

Kiedy porażki są niebezpieczne dla dziecka

Porażki niewątpliwie stanowią nieprzyjemne doświadczenie. Każdemu zdarza się od czasu do czasu nie osiągnąć zamierzonego rezultatu, uzyskać wynik gorszy od upragnionego lub spotkać się z negatywnymi reakcjami otoczenia. Sytuacja przedstawia się inaczej, gdy mamy do czynienia z pojedynczym potknięciem w określonym obszarze naszego życia, z którego wyciągamy wnioski, niż gdy spotyka nas seria niepowodzeń w jednym lub wielu obszarach, a jednocześnie nie doświadczamy sukcesów. Nawarstwienie się porażek może prowadzić do:

  • utraty wiary w siebie,
  • naruszać poczucie własnej wartości,
  • budować negatywne nastawienie do własnej przyszłości,
  • zniechęcać do podejmowania kolejnych działań i wyzwań.

Dziecko, które wciąż spodziewa się niepowodzenia, przestanie w końcu próbować. „Po co próbować, skoro i tak się nie uda” – to jedna z najczęściej pojawiających się myśli ucznia. Zaniechanie dalszych prób działania jest sposobem obrony przed przyszłymi porażkami. Na krótką metę dziecko może ochronić się przed doraźnymi niepowodzeniami. Jednak w dłuższej perspektywie, chroniąc się w ten sposób przed porażkami, zmniejsza również swoje szanse odniesienia sukcesu i nie poznaje swoich możliwości. Czy zatem jest jakieś wyjście?

Śledzimy wzloty i upadki, wyciągamy wnioski…

Uważna obserwacja jest niezbędna, gdyż dzieci reagują na tę samą sytuację w odmienny sposób. Szczególnie wyczuleni powinniśmy być w sytuacji, gdy mamy więcej niż jedno dziecko. Nie wolno nam zakładać, że skoro starsza pociecha poradziła sobie w określonych sytuacjach, to i młodsza przejdzie przez nie bez szwanku. Dla jednych dzieci niepowodzenia są mobilizacją do starań i wzmożonego wysiłku, inne w tej samej sytuacji zniechęcają się i wycofują.

… dodajemy otuchy i zapewniamy wsparcie…

Dzieci, którym trudno sobie poradzić z niepowodzeniami, potrzebują otuchy i wsparcia ze strony dorosłych – rodziców, nauczycieli i innych ważnych dla nich osób. Często potrzebują też dobrej rady.

… a następnie zachęcamy do analizy

Wiele zależy od tego, jak dziecko zinterpretuje daną sytuację oraz jakie wnioski wyciągnie z niej na przyszłość. Warto dbać o to, aby dziecko przeanalizowało to, co się stało i zrozumiało, jakie działania czy zaniechania zmniejszyły jego szansę odniesienia sukcesu w określonej sytuacji. Umiejętna analiza sytuacji polega na tym, by daną porażkę odnosić do konkretnej sytuacji – nie uogólniać i nie wiązać jej z innymi zdarzeniami. Pamiętajmy – im starsze dziecko, tym więcej odpowiedzialności samo powinno czuć za swoje działania. Wielu sytuacji, w których ponosimy porażkę, da się naprawić, są jednak takie, w których drugiej szansy może nie być      i dziecko powinno sobie zdawać z tego z tego sprawę.

Pozbyć się nierealistycznych oczekiwań…

Dzieci czasem miewają nierealistyczne oczekiwania. Zdarza się, że uważają, iż sukces przychodzi łatwo i nie wymaga większej pracy. Widzą wokół siebie ludzi sukcesu, na przykład sportowców, muzyków lub aktorów, którzy z dnia na dzień stają się sławni, osiągają wspaniałe wyniki. Dzieci nie dostrzegają czasu, które te osoby poświęciły, ciężko pracując i przygotowując się do odniesienia sukcesu. Rodzice powinni pomóc dziecku zrozumieć zależność pomiędzy pracą, wkładanym wysiłkiem a osiąganymi efektami. Warto uczyć dzieci stawiania sobie realistycznych celów i pokazywać im, jak te cząstkowe cele przybliżają je do końcowego powodzenia, jak dzięki wytrwałości zbierają owoce swojej pracy.

… często pochodzących od rodziców

Rozważając wpływ nierealistycznych oczekiwań na dziecko, warto zastanowić się również przez chwilę nad wpływem, jaki mogą mieć na dzieci nadmierne oczekiwania rodziców. Pamiętajmy, że to dziecko ma być zadowolone z siebie i swoich osiągnięć. Jego zadaniem życiowym nie powinno być realizowanie marzeń i ambicji rodziców. Bądźmy więc wrażliwi na to, jak rodzice odnoszą się do osiągnięć dzieci. Rodzice stawiając dziecku oczekiwania, których nie jest ono w stanie zrealizować, sami narażają je na poczucie porażki, nieadekwatności, na brak wiary we własne możliwości. Wyniki w nauce, których oczekują rodzice czasem przekraczają jego możliwości. A kiedy tak się dzieje, dziecko samo nie jest w stanie cieszyć się ze swoich osiągnięć i coś, co w innej sytuacji mogłoby być odebrane jako sukces, jest traktowane jak porażka.

Jak pomóc dziecku, które się poddało?

Kiedy dziecko nie chce już próbować podejmowania nowych wyzwań, trudno do niego dotrzeć, odrzuca oferty pomocy, w takiej sytuacji warto poszukać innej dorosłej osoby, która może dotrzeć do niego i udzielić wsparcia. Może to ktoś z rodziny, kogo dziecko darzy szacunkiem i zaufaniem? Jeśli uda się znaleźć osobę, która nawiąże z dzieckiem kontakt, może pozytywnie zaważyć na jego dalszym życiu. W sytuacji gdy w otoczeniu rodziny takich osób nie ma, warto zwrócić się o pomoc do psychologa zajmującego się terapią dzieci i młodzieży.

 

Pedagog specjalny: Katarzyna Pacyga