Kogo zagrałeś? Porywczego Cześnika Raptusiewicza? Dostojnego lwa Aslana? Czarodzieja Gandalfa czy może Tadeusza Soplicę? A ty kim byłaś? Wdzięczną Zosią? Czerwonym Kapturkiem? A może Mary Lennox czy Panią Wiosnę? – takie pytania padały w Dniu Teatru, kiedy to uczniowie wszystkich klas, z różnymi pomysłami na ten dzień, porzucili szkolne zeszyty, by włożyć przygotowany kostium teatralny i zaprezentować kwestię do wybranej przez klasę sztuki.

Międzynarodowy Dzień Teatru zobowiązuje, prawda? Tego samego zdania byli wszyscy uczestnicy imprezy. Warto pamiętać, że sztuka żywego słowa to samo życie. Każdy sołtys, radny, burmistrz czy prezydent uczył się wystąpień publicznych najpierw w szkole, zanim stanął na mównicy. Dobrze jest przecież już jako uczeń umieć sobie poradzić z małą tremą, świetnie, gdy zapamiętany tekst umiemy tak wygłosić, aby był zrozumiały, czasem zabawny, a na pewno interesująco zaprezentowany, a nie powiedziany pod nosem. Uczniowie też o tym w większości pamiętali i dzięki nim i zaangażowaniu wychowawców klasowych mieliśmy tego dnia prawdziwą ucztę dla oczu i uszu i serca. Do pomysłów na Dzień Teatru doszły jeszcze piękne maski teatralne młodszych klas oraz konkurs teatralny, który wygrali uczniowie klasy VII. Gratulacje!

„Życie to jest teatr” – pomyślmy sami, ile prawdy kryje się w tych słowach. Nie jest to tylko pusty frazes. Dziękuję wszystkim za  zaangażowanie w czasie Dnia Teatru.

Beata Magiera

« z 3 »