Komu frytki? Kto teraz na zjeżdżalnię? Czy może mi pani zrobić tatuaż? A ja poproszę fioletowy warkoczyk!
Dawaj, dasz radę, rzucaj celnie! Ja jeszcze jeden los poproszę! – to tylko niektóre zapytania i hasła podsłuchane podczas kolejnego festynu przygotowanego przez SP Łapsze Wyżne i Radę Rodziców z okazji Dnia Rodziny.
Wszyscy świetnie się bawili – najmłodsi oblegali zjeżdżalnię od pierwszej minuty aż do samego końca. Ich spodnie, byle nie łokcie, na pewno noszą ślady dziesiątki zjazdów. Inni chodzili od stoiska do stoiska – tu warkoczyk lub tatuaż, tam farbowanie włosów lub jeszcze bransoleta.
Starsi zajadali się hot-dogami, frytkami, brali udział w rozgrywkach sportowych. Nie zabrakło też występów teatralno-wokalno-tanecznych. Wszystko odbywało się przy biesiadnych rytmach muzycznych. Można było posilić się też ciastkiem i innymi delicjami serwowanymi przez Radę Rodziców. Punktem programu była jednak loteria – a nagroda główna w tym roku to hulajnoga elektryczna. Każdy miał na nią chrapkę! Jak plotki głoszą, niektórzy zwiększali swoje szanse kupując nawet po dziesięć losów!
Celem festynu było zwrócenie uwagi na wartość rodziny – Mamy, Taty, Dzieci! To w domu uczymy się pierwszych słów, nabywamy pierwszych życiowych umiejętności. Domu z Mamą i Tatą nic i nikt nie zastąpi! Żadne prezenty, żadne obietnice! Cudownych rodziców mam – śpiewały dzieci, bo dla każdego jego rodzice są wyjątkowi, niezastąpieni. Dziś, w świecie zaburzonych wartości, dbajmy o rodzinne więzi, o wspólne rozmowy, wspólne wyjazdy, niech nie przysłonią je potrzeby materialne, ciągły pośpiech, seriale, portale społecznościowe, …. .
Na koniec jednym głosem uczniowie odśpiewali dla swoich Rodziców:
Sto lat, sto lat, niech żyją, żyją nam.